Klub Wysokich

elfinia

jak to mowia nic nei trwa wiecznie .

Lucyphera

Ja też po pierwszej miłości - ale nie uważam, żeby to była ta trwała, którą przeżywa się raz w życiu. Dla chcącego nic trudnego. Znalazłam, zgubiłam i na razie nie szukam;)

elfinia

ja mysle ze ta pierwsza prawdziwa jest i ostatnia, a czesto sie myli zauroczenie i zafascynowanie z miloscia.

frodo2000

elfinia

no normalnie moja zlota mysl, ja wiec wciaz szukam tej pierwszej milosci.

frodo2000

A my Ci wszyscy życzymy, żebyś ją znalazła

elfinia

nie dziekuje

mo

Szymi33

Jak to mówią "Nic nie może przecież wiecznie trwać za miłość przyjdzie kiedyś nam zapłacić" Elfina Wink

A ja Wam mówie że pierwsza miłość jest piękna bo nie myśli o kłoptach które trapią doroslych jest piękna bo bezkarna.
I bez wątpienia jest piękna,
co do tego nie ma wątpliwości.
A dopiero ta Wielka Miłośc przychodzi po tej Pierwszej.
I tu zaczyna się życie Wink

Bo bezkarność przeradza się w odpowiedzialnośc za drugą osobę i to jest dopiero piekne.
Ps.
"Miłość to takie coś czego nie ma.
To takie coś co sprawia że nie ma litości, to tak jak by budować dom i palić wszsyko wokół,
Miłośc to jest słuchanie pod drzwiami czy to Jej buty tak skrzypią po schodach, Miłośc jest wtedy kiedy do czterdziestletniej Kobiety wciąż mówisz moja maleńka,
i kiedy patrzysz gdy Ona je a sam nie możesz nic przełknąć i wtedy kiedy nie zaśniesz nim nie dotkniesz Jej brzucha,
Miłośc jest wtedy kiedy stoicie pod drzewem a ty marzysz o tym żeby się przewróciło bo będziesz mógł Ją osłonić."

elfinia

Szymi33

No właśnie dla tego ja wybieram samotność.
Jak to mówił Ryszard Ochudzki.
"Jedziecie do kraju kapitalistycznego,
i być może ten kraj ma tam te swoje plusy ?
Ale chodzi o to, żeby te plusy nie przysłoniły wam minusów !"

elfinia

justine · Dołączył: 24 Mar 2006 Posty: 197 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/3

jest duzo ludzi którzy wybierają bycie samemu, co nie oznacza samotności (przynajmniej w moim przypadku) i nie wiem czemu najczesciej spotyka sie to z wielkim zdziwieniem albo nawet potępieniem .... przecież lepiej byc samemu niż na siłę szukać "pana idealnego" ( bądz "pani idealnej" ) i związanie sie z kims dla świetego spokoju lub wybranie tzw. wróbla na dachu....
ja np mam juz dosc pytań w stylu: czemu jestes sama, znajdz sobie kogoś, trzeba urodzic dziecko bo za chwilę bedzie za późno itp.... dajcie życ ludziom tak jak chcą....

no i znów małe odejscie od tematu Wink

więc nawizując do pierwszej miłości: najczęsciej to szczeniackie zauroczenie które potem miło sie wspomina i nic wiecej Smile

Girafa

Mi się wydaje również, ze pierwsza miłość to pierwsza miłość, a prawdziwa miłość to jeszcze co innego, Szymi33 ma duzo racji w tym co pisze, wbrew pozorom prawdziwa miłość to ciężka praca nad tym, by nie wkradła się rutyna, by iść w tym samym kierunku, by patrzeć w tą samą stronę, by się wzajemnie wspierać i uzupełniać Smile

hmm, gdzieś to już kiedyś pisałam, wbrew pozorom to trudne, czasochłonne i wymagające wiele kompromisów, a w dzisiejszych czasach to niezmiernie trudne, bo czasem człowiek nawet nie ma czasu pozbierać własnych myśli.
Najmilej się wspomina czasy z początku związku, gdzie było zauroczenie tą drugą osobą i uczucie, ze można góry przenosić Smile

Tommy