Forum Klub Wysokich Strona Główna Klub Wysokich
Forum Klubu Wysokich
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiersze

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Wysokich Strona Główna -> Kącik Artystyczny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
mojra20
Skrzat
Skrzat



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krakow

PostWysłany: Sob 15:15, 04 Mar 2006    Temat postu:

EDWARD STACHURA

Życie to nie teatr, mówisz ciągle, opowiadasz,
Maski coraz inne, coraz mylne się nakłada;
Wszystko to zabawa, wszystko to jest jedna gra,
Przy otwartych, i zamkniętych drzwiach.
To jest gra!

Życie to nie teatr, ja ci na to odpowiadam,
Życie to nie tylko kolorowa maskarada;
Życie jest straszniejsze, i piękniejsze jeszcze jest,
Wszystko przy nim blednie, blednie nawet sama śmierć!
Ty i ja –teatry to są dwa.
Ty i ja!

Ty- ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
Nawet kiedy źle ci jest, to nie jest źle.
Bo ty grasz!

Ja- dusze na ramieniu wiecznie mam.
Cały jestem zbudowany z ran
Lecz kaleką nie ja jestem, tylko Ty!

Dzisiaj bankiet u artystów, ty się tam wybierasz;
Gości będzie dużo- niedostępna tyraliera;
Flirt i alkohole, może tańce będą też,
Drzwi otwarte zamkną potem się.
No i cześć!

Wpadnę tam na chwilę, zanim spulchnie atmosfera,
Wódki dwie wypije, potem cicho się pozbieram;
Wyjdę na ulicę, przy fontannie zmoczę łeb;
Wyjdę na przestworza, przecudowny stworze wiersz.
Ty i ja- teatry to są dwa!
Ty i ja!

Ty- ty prawdziwej nie uronisz łzy.
Ty najwyżej w górę wznosisz brwi.
I nie zaraźliwy jest twój śmiech.
Bo ty grasz!

Ja- duszę na ramieniu wiecznie mam
Cały zbudowany jestem z ran.
Lecz gdy śmieje się, to w krąg się śmieje świat!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojra20
Skrzat
Skrzat



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krakow

PostWysłany: Sob 15:17, 04 Mar 2006    Temat postu:

Anna Achmatowa
* * *
Zawarła dłonie żałobnie po szalem...
- Czemuś blada, choć oczy bez łez?
- Bo mu duszę goryczą i żalem
Napoiłam po brzeg i po kres.

Zataczając się, wyszedł ode mnie —
Gorzkim skurczem ból usta mu zwiódł.
Zbiegłam za nim schodami przez ciemnię,
Biegłam za nim bez tchu aż do wrót.

Zawołałam: "To żart! Tyś mi drogi!
Wróć!... Nie wrócisz — więc nie chcę już żyć..."
I ten uśmiech męczeński i wrogi.
I te słowa: "Zaziębisz się, idź"
Przełożyła
Maria Helena Szpyrkówna


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojra20
Skrzat
Skrzat



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krakow

PostWysłany: Sob 15:19, 04 Mar 2006    Temat postu:

Adam Asnyk
Rezygnacja
Wszystko skończone już pomiędzy nami,
I sny o szczęściu pierzchły bezpowrotnie;
Wziąłem już rozbrat z tęsknotą i łzami,
I żyć i umrzeć potrafię samotnie.

Dziś nic z mej piersi skargi nie dobędzie,
Nic jej nie przejmie zachwytem lub trwogą:
Nie wyda dźwięku rozbite narzędzie,
Pęknięte struny zadrżeć już nie mogą.

Nie ma boleści, co by mnie trwożyła,
Bo dzisiaj nawet w własny ból nie wierzę;
Ogniowa próba dla mnie się skończyła,
I do cierpiących więcej nie należę.

l żadne szczęście ziemskie mnie nie zwabi,
Żebym się po nie miał schylić ku ziemi...
I żaden zawód sił mych nie osłabi:
Przebytą męką panuję nad niemi.

Światowych uczuć nicość i obłuda
już mnie nie porwie swym chwilowym szałem:
Przestałem wierzyć w te fałszywe cuda,
Więc i zwątpieniu ulegać przestałem.

Z całego tłumu zmyślonych aniołów,
Połyskujących tęczą swoich skrzydeł,
Została tylko szara garść popiołów
I wiotkie nici porwanych już sideł.

Dziś jeden tylko duch mi towarzyszy,
Co rezygnacji nosi ziemskie miano;
On wszystkie burze na zawsze uciszy
I da mi zbroję w ogniu hartowaną.

W tej zbroi przejdę przez świat obojętnie,
Surowe prawdy życia mierżąc wzrokiem,
Ani się gniewem kiedy roznamiętnię,
Ani się ugnę przed losu wyrokiem.

Patrząc się z dala na kłamliwe rzesze,
Na ich zabiegi o błyskotki próżne,
Kamieniem na nie rzucić nie pośpieszę
I pobłażania jeszcze dam jałmużnę.

Niech się więc kończy owa sztuka ładna,
Co się zwie życiem, w cieniu cichej nocy,
Bo żadna rozpacz i nadzieja żadna
Nad mojem sercem nie ma już dziś mocy!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cezar200
Fanatyk
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 1175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 16:21, 07 Mar 2006    Temat postu:

Ta łza


Ta łza , co z oczu twoich spływa,
Jak ogień pali moją duszę
I wciąż mnie dręczy myśl straszliwa,
Że cię w nieszczęściu rzucić muszę,

Że cie zostawię tak znękaną
I nic z win przeszłych nie odrobię.
Ta myśl jest wieczną serca raną
I ścigać będzie jeszcze w grobie.

Myślałem , że nim rzucę ziemię,
Twoich nieszczęść szala się przeważy,
Że z ramion ciężkie spadnie brzemię
I ujrzę radość na twej twarzy.

Lecz gdy los na to nie dozwoli,
Po cierniach w górę wciąż się wspinaj,
A choć winienem twej niedoli,
Miłości mojej nie przeklinaj

Najpiekniejszy wiesz Adama Asnyka moim zdaniem:))))


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mojra20
Skrzat
Skrzat



Dołączył: 22 Lut 2006
Posty: 521
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: krakow

PostWysłany: Wto 16:36, 07 Mar 2006    Temat postu:

Smile juz cie lubie:)


Adam Asnyk
Uwielbienie
Umarły jeszcze będę wielbić ciebie
I nie zapomnę pod ziemią, czy w niebie,
O twej jasności —

Boś ty mi była nie próżnym marzeniem,
Nie bańką zmysłów tęczowej nicości,
Lecz byłaś ducha ożywczym pragnieniem
Wiecznej miłości!

Nie otoczyłaś mnie pieszczotą senną,
Ani też falą spłynęłaś płomienną
Na pierś stęsknioną,

Nie wprowadziłaś mnie na róż posłanie,
Gdzie tylko ciała w upojeniu toną,
Lecz mi piękności dałaś pożądanie,
Moc nieskończoną.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cezar200
Fanatyk
Fanatyk



Dołączył: 02 Mar 2006
Posty: 1175
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 18:01, 07 Mar 2006    Temat postu:

Tęsknota

Obłoki, co z ziemi wstają
I płyną w słońca blask złoty,
Ach, one mi się być zdają
Skrzydłami mojej tęsknoty.

Te białe skrzydła powiewne
Często nad ziemią obwisną,
Łzy po nich spływają rzewne,
Czasem i tęczą zabłysną.

Gwiazdy, co krążą w przestrzeniach
Po drogach nieskończoności,
Są one dla mnie w marzeniach
Oczami mojej miłości.

Patrzą się w ciemne odmęty
Te wielkie ruchome słońca...
I ja miłością przejęty,
Patrzę i tęsknię bez końca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m207




Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wielkopolski

PostWysłany: Wto 20:34, 07 Mar 2006    Temat postu:

Zobaczyłem ją tylko na chwile



Zobaczyłem ją tylko na chwilę
Zobaczyłem ją tylko na chwilę
I już pewnie nie ujrzę jej więcej.

Dziwny los!
W moich piersiach wstało pragnień tyle,
Moje serce zabiło goręcej
na jej głos.

A jednak zostane nieznany.
Nie wywołam żadnego wspomnienia
ani łzy.

I nie wiedząc,
czy byłbym kochany,
Nieziszczone uniosę pragnienia,
próżne sny.



Adam Asnyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
m207




Dołączył: 23 Lut 2006
Posty: 126
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gorzów Wielkopolski

PostWysłany: Wto 20:36, 07 Mar 2006    Temat postu:

Piękne dziewczęta



Piekne dziewczęta!
Potrzebuję was, aby narodził się we mnie
zdumiony mężczyzna, którego pragniecie.
Czy znacie swoją siłę?
Złociste owoc dla moich wysuszonych ust.
Pociągacie mnie ku tajemniczemu,
dzie posiadacie skarb nienaruszony.
Przecież wiecie, że przeskoczę najważsze
ogrodzenie, aby uchwycić was wreszcie
położyć was w zielonym zbożu
gniotąc ziarno, które miało dojrzeć na chlen.
Co zrobiłyście ze mna?
Posiadacie szaloną iskrę,
którą podpalacie moje marzenia.
Co zostaje z wypalonego ogniska?
Gorzki smak popiołu w naszyh ustach.
Potrzebowałem, wyznaję to, żeście mi
powiedziały "nie", kiedy będę usilnie
się starał usłyszeć "tak".
A potrzebowałem "nie" uśmiechniętego,
które mi daje delikatną zachętę...
...do szacunku dla was,
...do uwierzenia, że miłość
jest zbyt pięknym kwiatem
żeby go podeptać



Michel Quoist


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimrid
Fanatyk
Fanatyk



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 0:06, 24 Cze 2006    Temat postu:

Kocham ten wiersz Stachury "Życie to nie teatr" a jeszcze kiedy wykonuje go Wojciechowski cos pieknego


Z nim będziesz szczęśliwsza
Edward Stachura

Zrozum to, co powiem
Spróbuj to zrozumieć dobrze
Jak życzenia najlepsze, te urodzinowe
Albo noworoczne, jeszcze lepsze może
O północy gdy składane
Drżącym głosem, niekłamane

Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja, cóż -
Włóczęga, niespokojny duch,
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.

Nie myśl, że nie kocham,
Lub że tylko trochę kocham
Jak cię kocham, nie powiem, no bo nie wypowiem -
Tak ogromnie bardzo, jeszcze więcej może
I dlatego właśnie żegnaj,
Zrozum dobrze, żegnaj, żegnaj

Z nim będziesz szczęśliwsza
Dużo szczęśliwsza będziesz z nim.
Ja, cóż -
Włóczęga, niespokojny duch,
Ze mną można tylko
Pójść na wrzosowisko
I zapomnieć wszystko
Jaka epoka, jaki wiek,
Jaki rok, jaki miesiąc, jaki dzień
I jaka godzina
Kończy się,
A jaka zaczyna.

Ze mną można tylko
W dali znikać cicho


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimrid
Fanatyk
Fanatyk



Dołączył: 20 Lut 2006
Posty: 1543
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 10:19, 20 Sie 2006    Temat postu:

Zanim przyszła
gdy mamut mruczał w raju
pięć słoni straszyło
wielkie oczy i cztery skrzydła ważki
wiatr nieśmiały a podrywał drzewa

kiedy jeszcze ziemskiej miłości nie było
nikt nie mówił kocham a potem --- zabij mnie
lecz nie nudź
jak spokojnie spał Adam zanim przyszła Ewa


Miłość
świat zmaglowany
polityka pudło
dom już nie tamten
inna brama
nie wierzący na roratach w kościele

tylko miłość
wariatka ta sama


Różne samotości

Przyszedłem ci podziękować
za samotności różne
za taką gdy nie ma nikogo
lub gdy się razem płacze
i taką że niby dobrze
ale zupełnie inaczej
za najbliższą kiedy nic nie wiadomo
i taką że wiem po cichu ale nie powiem nikomu
za taką kiedy się kocha i taką kiedy się wierzy
że szczęście się połamało bo mnie się nie należy
jest samotnością wiadomość
list dworzec pusty milczenie
pieniądz genialnie chory
minuty jak ciężkie kamienie
czas zawsze szczery bo każe iść dalej i prędzej
mogą być nawet nią włosy
których dotknęły ręce

są samotności różne
na ziemi w piekle w niebie
tak rozmaite że jedna
ta co prowadzi do Ciebie

Jan Twardowski


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Wysokich Strona Główna -> Kącik Artystyczny
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin