Klub Wysokich

mrs Jones

Ojej

To chyba łamię zakaz Exclamation

Przepraszam, już nie będę Wink

Przerzucam się na arial Laughing

m...k

krąży po mieście dykteryjka o moim ojcu, emerytowanym fizyku, ojciec tego nie pamięta choć dotarłem do osoby która ponoć była w tejże klasie, ale ad rem
na lekcji fizyki pytanie, uczennica stoi pod tablicą i nie potrafi wydusić odpowiedzi na żadne pytanie
- siadaj, jeden!
uczennica idzie do ławki i mruczy
- stary alfons...
- masz dwa, muszę dbać o swój personel Very Happy

pql

humor z zeszytów Smile

1. Wiewiórka zywi sie orzechami bardzo twardymi, bo gdyby nie jadla
twardego pozywienia, to by jej zarosla paszcza.
2. Porazonego pradem nalezy przede wszystkim wyciagnac z kontaktu.
3. Poznac, ze kon jest chory, po tym, ze traci swa naturalna
wesolosc,wesolosc jest zamyslony.
4. Las ten byl tak brzydki, ze wcale nie mial drzew.
5. Najczesciej spotykanym ssakiem górskim jest góral.
6. Znanym drapieznikiem lesnym jest drapichrust.
7 Szkielet utrzymuje nas na nogach. Gdyby nie bylo szkieletu, to
mieso ciagle spadaloby na ziemie.
8. Ptaków nie nalezy potepiac.
9. Ludzie nie maja ogonów, bo do odpedzania much wynalezli packi.
10.Zródlami mineralnymi nazywamy zródla, w których rozpuszczona
jest sól,cukier, mleko i inne lekarstwa.
11.W zimie nalezy dokarmiac lesne zwierzeta, aby byly smaczne na
wiosne.
12.Czlowiek rozmnaza sie nie przez paczkowanie, tylko przyjemniej.
13.U mrówki wyrózniamy nózki, brzuszki, rózki itd.
14.Jaskólka jest zwierzeciem, tylko ze w powietrzu.
15.Gdyby nie szkielet, to czlowiek bylby workiem z miesem i ze
smalcem.
16.Aby sie nie zarazic, to trzeba myc wszystkie owoce i nie jesc na
tej samej misce co pies.
17.Kogut rózni sie od kury tym, ze ma ostrogi, jest bardziej
spadzisty,pieje i nie znosi jaj.
18.Po skonczonym wdechu odkladamy nasze usta na bok.
19.Zajac ma cztery nogi. Tylne ma dluzsze, a przednie krótsze i gdy
leci to skacze.
20.Krowa jak urwie koniczyne, to zuje i polyka, a owca odwrotnie i
taka jest miedzy nimi róznica.
21.Porodem nazywamy wydalenie organizmu na powierzchnie ziemi.
22.Ludzie pierwotni zywili sie lonem natury.
23.Grzyby sa jadalne i trujace, majac przez to duzo do powiedzenia w
gospodarce.
24.Opisze psa. Ma nogi i glowe przyczepiona do tulowia.
25.Ptaki bardzo róznia sie od gadów - lataniem i budowa geby.
26.Wilki zaliczamy do zwierzat zebatych.
27.Blony komórkowe spelniaja bardzo wazna funkcje w zyciu
komórki: wiedza kogo wpuscic, a kogo wypuscic, czyli funkcje
celnika.
28.Biale motyle, których dzieci jedza kapuste, nazywaja sie
kapusniaki.
29.Do chorób zawodowych zaliczamy: pylice, gruzlice i rzezaczke.
30.Uklad oddechowy sluzy do wydalania pluc z organizmu.
31.Dziedzicznosc pozwala wyjasnic, dlaczego - skoro dziadek i ojciec
nie mieli dzieci - takze i my bedziemy bezdzietni.
32.Ja nie wierzylem w bociany, ale one sa naprawde, co widzialem w
locie.
33.W puszczy zyje duzo drapiezników, które moga czlowieka pozrec,
zadusic i zostawic.
34.Najmniejsza czescia organizmu jest palec.
35.W lesie rosna rózne drzewa, a mianowicie wysokie, srednie i
male.
36.Temat lekcji: ogladanie ryb wodnych.
37.Higiena polega na pomnazaniu dzieci w internatach i szkolach.
38.Pingwiny nie moga latac, bo nie maja smigiel.
39.Slimak ma jednoczesnie plec zenska i meska, ale z tego nie
korzyst.
40.Dorsz jest to ryba wedzona.
41.Królik sklada sie z glowy, nóg, brzuszka i kozuszka.
42.Czlowiek zjadlszy mieso z wagrem, przeksztalca sie w tasiemca.
43.Niedzwiedz staje na tylnych lapach i rzuca nimi we wrogów.

m...k

meteorolog kilka razy dziennie ogląda swoje narządy
i ze starej matury którą sprawdzałem 2 lata temu:
tytoń jest jednym z najszlachetniejszych zbóź
(były też inne kwiatki ale już uciekły)

pql

na studiach u mnie nie było tyle wesołych akcji co np. w liceum, ale też się zdarzały. Któregoś razu z nudów ( chyba zajęcia Młoda Polska ) z kumplem okleiliśmy krzesło naklejkami, karteczkami samoprzylepnymi, cenami odrywanymi z różnych produktów, także etykietkami po soczkach itp. Krzesło po prostu wyglądało jak choinka Cool

Na innej lekcji o mało co nie posikałem się ze smiechu kiedy starszy profesor od GHJP ( kto zgadnie co to jest? Razz

) powiedział do jednego kolegi odpowiadającego przy tablicy: może by pan zaczął od tyłu, taka jest zasada Laughing

( głodnemu chleb na myśli Wink

raz przylazłem tez na zajęcia mocno wstawiony ( wypiłem wcześniej ze 3 Imperatory ( piwo ma 10 % ) no i w sumie nic z tych zajęć nie pamiętałem, choć szok w ogóle, że robiłem wtedy jakieś notatki Shocked

no i jeszcze jeden motyw... na zajęciach o reklamie było jakieś hasło czy baner reklamowy jakiegoś soku i coś było z ustami już nie pamiętam co. Wtedy ja, pod wpływme różnych emocji Laughing

powiedziałem, że być może jest to nawiązanie do aktorek filmów porno, które cenią sobie kiedy ich partner pije soki owocowe, bowiem wpływa to potem na smak...eeee... tego co tam...eeee...mają w środku. Wszyscy zaczeli się brechtać a ja myślałem, że spłonę ze wstydu Laughing

co mnie podkusiło mówić takie świństwa?? Twisted Evil

zimrid

- Dlaczego student jest podobny do psa?
- Bo jak mu się zada jakieś pytanie, to tak mądrze patrzy...

mrs Jones

hehe, to mi się całkiem niedawno zdarzyło, ze na ćwiczeniach terenowych z agroekologicznych podstaw produkcji roślinnej pani doktor zapytała nas: "Jak myślicie co to za zboże tutaj będzie rosło? Takie które najczęściej jemy..." Jako że to była godzina 8 rano a ja po całonocnej imprezce, jakoś tak nie dosłyszałam, że to chodzi o zboże i wypaliłam na cały głos "Ziemniaki"... Shocked

(:(:(:Zosia:):):)

My w podstawówce to zamkneliśmy sie w szatni przed historia ale jakieś pierwszaki powiedzialy o naszym planie i pani sie wkurzyla (bo znalazla klucz:P) ale 15 min lekcji ucieklo:) albo inna sytuacja jak mi sie nuzilo z kolezanka kuilysmy na spole farbe i barwnik czerwony i zaczelysmy szawtnie malowac:P oczywiscie maluchy na nas naskarzyly i otem musialysmy to zmywac ale byl ubaw:)

Grekk

Dowcipnis, dobre ziemniaki nie sa zle Very Happy

m...k

zasłyszane dziś na korytarzu w gimnazjum:
"nie ziewaj tak bo się zaziewasz i w ciążę zajdziesz" Very Happy

zimrid

Blondynka rozpoczęła pracę jako szkolny psycholog. Pierwszego dnia pracy zauważyła chłopca, który nie biega po boisku razem z innymi chłopcami, tylko
stoi samotnie. Podchodzi do niego i pyta:
- Dobrze się czujesz?
- Dobrze.
- To dlaczego nie biegasz razem z innymi chłopcami?
- Bo jestem bramkarzem.

***
Umęczony klient żali się psychologowi:
- Od miesięcy prześladuje mnie koszmar. Śni mi się, że ktoś ciągle za mną chodzi.
- Kim pan jest z zawodu?
- Przewodnikiem.

***
-Panie doktorze, każdej nocy śnią mi się nagie dziewczęta, jak wbiegają i wybiegają z pokoju...
- I chce pan, żeby ten sen się nie pojawiał?
- Nie, tylko chcialem spytać, co zrobić, żeby one tak nie trzaskały drzwiami..

Grekk

Jakby nie bylo, to tez jest zwiazane w pewien sposob ze szkola :>

[link widoczny dla zalogowanych]

Ewelka

o niee hehe:P