Klub Wysokich

Dejf

Witam,
Mam na imię Dawid i jestem tu nowy. Postanowiłem tu napisać swój pierwszy wątek, przy okazji się przedstawiając a następnie płynnie przechodząc do aspektu matrymonialnego. Nie będę ukrywać, że poszukuję kobiety życia. Z pozoru nie jest to adekwatne miejsce ale tylko z pozoru.
Mam 24 lata i mieszkam w Zabrzu na Śląsku. Bez nałogów. Posiadam własne mieszkanie. Z wykształcenia fotograf, aczkolwiek póki co nie planuję podjęcia pracy w zawodzie. Jestem człowiekiem z natury spokojnym, konsekwentnym w działaniu, lojalnym, uprzejmym. Wolny czas spędzam z reguły na fotografowaniu i podróżowaniu, w miarę możliwości. Lubię poczytać dobrą książkę m.in. z zakresu historii XX wieku; zresztą moje podróże łączę również z poznawaniem lokalnej historii. Podam dane kontaktowe tylko dla zainteresowanych.
Nie wiem na ile będę bywać na tym forum, z reguły mało myszkuję po takich przybytkach, aczkolwiek nie przypadkowo obrałem to miejsce w Internecie. Takie tematyczne fora są chyba ostatnim miejscem gdzie mógłbym kogoś poznać.
To by było na tyle jeśli chodzi o konkrety. Jest jeszcze jeden, niebagatelny z punktu widzenia tegoż forum a jednocześnie dla mnie to kwestia drażliwa – czyli wzrost. Nie jestem tu dlatego, że jestem jakoś specjalnie wysoki. Mam 180 cm. Napisałem tu ponieważ poszukuję partnerki wyższej ode mnie.
Domyślam się, że i wśród tutejszej społeczności panuje zasada w związku‘niższa kobieta – wyższy facet’, niemniej jednak lata temu obiecałem sobie, że pozostanę wierny swoim ideałom kobiecości. A są nimi „gigantki”. W zasadzie górnej granicy nie ma, im więcej tym lepiej. Wiem, że to wygląda nad wyraz dziwnie. Nie oceniajcie, zresztą nieraz już słyszałem i czytałem w necie, że tacy jak ja żyją i umierają w samotności. Ale taki już jestem i tego nie zmienię. Kobieta 190 czy 200 cm jest dla mnie boginią, którą zawsze będę ubóstwiać.
W pewnej mierze jest mi wstyd mojej postawy, bo to wygląda tak jakbym stawiał wygląd na pierwszym miejscu. Nie chcę być tak odebrany; spotkałem masę fajnych dziewcząt w swoim życiu i za każdym razem mam do czynienia z tą samą obojętnością, z mojej przede wszystkim strony – niższe ode mnie najzwyczajniej na świecie mnie nie „ruszą”. A musicie się chyba zgodzić, że podczas spotkań w 'realu' pierwszym czynnikiem na jaki zwracamy uwagę to wygląd drugiej strony.
Dawno już uznałem, że pomogę losowi, zresztą za namową przyjaciółki i pani psycholog. Zdaję sobie doskonale sprawę, że wysokie kobiety są ogromną rzadkością w społeczeństwie. Dlatego też nigdy nie byłem w związku.
A może macie jakieś konkretne pomysły na to gdzie w życiu codziennym poznać wysoką pannę? Czy istnieją dziewczyny, które zaakceptowałyby niższego od siebie? A jeśli tak to co może sprawiać, że jeszcze nigdy takowej nie spotkałem? Czy znacie jakiegoś innego faceta, który szaleje tylko i wyłącznie za potężnymi kobietami? Będę szczęśliwy jeśli ktoś mi pomoże, poda jakąś wskazówkę albo popiszę z kimś na ten temat w wiadomości prywatnej. Wierzę, że otrzymam te minimum wyrozumiałości od Was, wysokich, w przeciwieństwie do innych, „ogólnych” for, na których pisałem.
Pozdrawiam serdecznie

ela677

Każdy ma prawo do szukania drugiej połówki i każdy sposób jest dobry. Jeżeli nie znadjdziesz odpowiedniej osoby na tym forum, to jedyna rada jaka przychodzi mi do głowy, to aplikacja [link widoczny dla zalogowanych]. Analizuje ona Twój profil na facebooku i na tej podstawie dobiera najlepiej dopasowane do Ciebie kandydatki. Oczywiście możesz określić swoje oczekiwania. Może warto zaryzykować? Życzę powodzenia!