Klub Wysokich

mo

Co trenujecie, ćwiczycie, jak aktywnie spędzacie czas ?

Maciej

ja obecnie "pykam" sobie w siatkowke i juz 4 rok bedzie Smile

ale tylko amatorsko

koffi

a ja tenis ziemny Razz

jush hmm...14 roczek:D mozna rzecz od małego chowana na kortach Smile

nio a poza tym siatkóweczka:) ale amatroskoO wyłacznie;)..pozdrawiam:)

Girafa

Ja mam za sobą ponad 10 lat koszykówki na Polonii, ale to już dawno temu i nieprawda:)
A teraz to raczej na spokojnie, chodzenie po górach, czasem siłownia, i już się szykuję na dyskotekę od nie wiem kiedy:)

INES

Ja też trenowałam koszykówkę od 6 klasy podstawówki ponad 10 lat na Polonii, i bardzo mi tego brakuje...ech....stare dobre czasy...turnieje, obozy sportowe...sporo łez na takich obozach wylałam, ale były też miłe strony takich wyjazdów..hihihi...Mam propozycję, aby pograć znowu w kosza, w zespole kumpli, bo brakuje im zawodników a zobaczyli jak mi ładnie do kosza wpada... Smile

ale chyba nie skorzystam, bo za pewne żywa z boiska nie zejdę grając z facetami...hihihi...
oprócz tego uwielbiam chodzić na siłownię...tylko czasu brak....chlip...chlip...

marzena717

nie lubie koszykówki za siatkówką nie przepadam....ah ten sport kto to wymyslił hahah oj wybrzydzam dzisiaj haha nie ma to jak leniuchowanie Smile

Majeństwo

cos Ty jak bez plywania , roweru czy tanca mozna przezyc???????

marzena717

rower-miałam kiedys...;pływanie-w strój kąpielowy sie nie mieszcze...hahaha taniec-nie uwazam tego za sport... zawsze byłam leniuszkiem...poza tym nie wszyscy musza miec drygi do sportu

vixen03

siatka drugi roczek i mam nadzieje ze jeszcze dlugo Cool

za koszem nie przepadam ale zagrac moge
no i wspin Very Happy

zwlaszcza ze mam swietne skaly w okolicy

koffi

ja co do kosza to porzucac lubiem bo mam takie fuksy ze zazwyczaj mi wleci z dziwnych odleglosci nawet ..heh;) ale tak żeby ogólnie grać to byłam 3 lata w szkolnej druzynie ale to nie dla mnie heh ,zazwyczaj schodziłam za faule:D Wink

bo jak miałam pilke i widziałam ten tłum napierajacy na mnie;) to zamiast biegnac to jakies odruchy niekonrolowane miałam,nie zebym agresywna była;D heh wręcz przeciwnie.....
a po drugie to zdarzało mi sie mylic kosze;D heh strony tzn... Smile

ale to tylkoO czasami Smile

........... Razz

a rowerów nienawidze...(wycieczek rowerowych) nie na moja kondyche heh :)zawsze moi znajomi(zapaleni kolarze Very Happy

wymysla takie trasy ze koffi po 20 minutach jazdy chce wracac:) a potem dochodzi płacz i na samym koncu laduje w rowie na jakims odludziu:)i czekam aż się zlituja i wróca po mnie samochodem:D moj rekors to 6 godz w rowie Smile

eh...życie Smile

ogółem lubie aktywne spedzanie wolnego czasu Smile

pozdrawiam sportsmenów i sportsmenki Razz

:

;)cya :*

Aga

ech.. to ja już 15 roczek w kosza sobie pogrywam.. gdzieś tam w lidze.. nie aż takie ważne gdzie Smile

ale popieram.. nie wiem jak można żyć bez sportu..
pływanie, narty, rolki.. wtedy się czyje, że się żyje Smile

ilkaus

ja gram w karty w pracy Very Happy

vixen03

co do bilarda to uprawiam jeszcze snookera. wprawdzie biernie ale uprawiam Cool

ps.
biernie = kibic Wink

koffi

hmm...ja to styczność miałam z bilardem ale na kompie heh...wolę rzutki czy jak to sie tam zwie ,z tych mniej extremalnych sportów of kors:)

marzena717

popieram bilard...grywam bardzo zadko ale fo fajna zabawa