Klub Wysokich

Bynio

qrde a mialem tam byc Sad

,, niestety nie wyszlo Sad

Inka

Bynio, bedziesz na spotkaniu, jak ja bede, z ziomalka od razu bedzie Ci razniej.

Bynio

no jasne

abeledele

;d szalone kojociki z Was ;p

montana

No nie, kotów nie ma myszy harcują Smile

a tu Zonk:)....hehehehhe ja wszystko widze i wszystko notuje....ehhh modowie....wy nie wiecie jaki balagan Wam tu robią Smile

....czasem warto urwac się z imprezy za sprawą sily wyższej....

A ja zdradzę rąbek tajemnicy....zabawa byla i jest super:)...teraz pewnie szaleją na parkiecie Tygmontu...jutro bedą zdjęcia z tego szaleństwa

Ja niestety musialam wrocic:(....buuuuuuuu ale mimo wszystko super sie wybawilam przez te kilka godzin:P

pql

właśnie wróciłem, padam na ryj(ek), nie dość, że 4 godziny tylko spałem to zjadłęm zaledwie 3 kanapki o 8 rano i cały dzień bez jedzenia...w końcu mnie ruszyło... spanie i już gdzieś od 1:30 łapał mnie komarek:P po krótce napiszę, że zabawa przednia i dziękuję wszystkim, że mogłem Was poznać i miło spędzić czas Very Happy

jak sięwyśpię to napiszę coś więcej Wink

dobranoc:*

biedronkas

Impreza super, warto było przyjechać do Warszawy i spotkać Was! A za tydzień podbijamy Wrocław. Zdjęcia, zdjęcia, też na nie czekam Wink

Inka

Montanko to jednak bylas na spotkaniu?

Girafa

Hahahahahahahaah, ale się obśmiałam z Waszych offtopów, są super i nawet nie będziemy ich kasować, Smile

A co do wczorajszego spotkanka to było rewelacyjnie!!!! absolutny hicior, tańczyłam prawie do upadłego o trzeciej byłam w domu dopiero, nie no wogóle nie mam słów do opisania tego co przeżyłam wczoraj, a teraz pędzę zdjęcia oglądać Smile

A no i jak najbardziej dziękuję wszystkim, cieszę się, ze dołączyła do nas Ilonka więc spotkanko jak najbardziej łódzko-warszawskim można nazwać Smile

i fajnie, że po raz pierwszy dołączył (mam nadzieję) że nie ostatni dołaczył do nas Pql:)

Do zobaczenia za tydzień Smile

polcia

I ja sie wypowiem... Smile

swietnie sie bawilam...ledwo z lozka wstalam.
Ciesze sie ze rosniemy w sile!!!
Pozdrowionka dla "nowych" za obecnosc: biedronkas i pql'a buziaki Smile

Tommy

Stopy mnie bolą Exclamation

Więcej nie mam nic do dodania.

pql

jak w zwyczaju mam troszkę się spóźniłem ( jakieś 12 minut ), poszedłem pod Kinotekę i nie wiem co robić, bo nikogo powyżej 190 nie widzę. Po chwili jednak dojrzałem płeć piekną Cool

na dodatek trójca Cool

podszedłem... zostałem poznany od razu ( ach ta sława Cool

), i się poznałem z Girafą, Marzeną717 oraz z Polcią. Potem przyszedł Tommy i za chwile Biedronka i na końcu Montana. Oczywiście sobie poszliśmy do restauracji na 30 piętro, ale okazało się, że trzeba sobie wykupić bilet czy coś tam ( już nie pamiętam, bo piłem wcześniej Razz

). Po wyjściu z PKiN pochwaliłem sięBrandy w torebce, któą zaraz wszyscy chcieli rozlać Razz

poszlismy w końcu do ogródka piwnego, jednego, potem drugiego a na koniec zakotwiczyliśmy u Lecha Wink

gdzie wesoło gawędziliśmy z barmanem, który się przestraszył kiedy okazało się, że Biedronka jest z sanepidu Laughing

potem poszliśmy do Tygmontu ( ja z Tommym, bo dziewczyny woziły się autem ). w Tygmonice dali mi numerek na ręke ( normalnie Oświęcim Wink

, małe sikanko i do środka.. .atmosferka fajna w klubie, chociaż za dużo czarnych ( w pewnym moencie tak się ściemniło, że nic nie widziałem Laughing

). No i ten smierdzący "Żywiec" Confused

to jedyny minus tej zabawy Wink

tańce były udane, moja koordynacja ruchowa była w świetnej formi zważywszy, że była już północ a ja byłem od 6:30 na nogach po 4 godzinach spania i dwóch kanapkach o 8 na śniadanie ( nie liczę kilku spalonych frytek wyjedzonych dziewczyno u Lecha Laughing

). Tańce oki, pobawiłem się fajnie, szczególnie włosami Biedronki ( tym jej ogonkiem Wink

)... Marzene gilkotałem Razz

z innymi udawałem, że tańczę... ja tańcze dobrze dziewczyny, ale nie wtedy kiedy ja już powinienem dawno spać :p

następnie ewakuacja, godzina 2:30 czy coś... potem jeszcze biegłem za nocnym Laughing

ale złapałem go, w nim śpewy Legionistów o policji i Polonii... w domku byłem po 3, napisałem coś na tym forum, ale już nie pamiętam co, walnąłem się spać i usnąłem raz dwa Wink

tak to mniej więcej wyglądało, reszte wydarzeń zachowam dla siebie, bo "kto ma wiedzieć ten wie" Laughing

ps. dzięki raz jeszcze wszystkim bawiącym się ze mną, miło było Was poznać i bawić się na całego:)

ps.2. chcoałbym serdecznie przeprosić Montanę, że pomyliłem jej suczkę z...sukienką Laughing

Bynio

pql z ta sukienka to chyba tylko ty nie zajazyles , Very Happy

montana

hihihihii

pql.....nic sie stalo:) wyjasnilismy to sobie przeciez:) jest oki..