Klub Wysokich

SAGITTARIUS

Gory to magiczne miejsce gdzie nawet olbrzym moze poczuc sie maly.
o kazdej porze roku fascynuja , swietnie ucza pokory,a na szczycie mozesz poczuc sie podwojnie wielki Razz

pasma gorskie , szlaki, trasy, wyciagi,schroniska , Wasze przygody w gorach...

vixen03

wybralismy sie z kumplem na sniezke bez grosza przy duszy. cos nas jednak napadlo i uzbieralismy od ludzi kasy na 8 czeskich piw Very Happy

(ktore zreszta polecam wszystkim) po calym dniu w piekacym sloncu zimne piwko bylo czyms idealnym Very Happy

SAGITTARIUS

Aga

góry lubię, ale tylko zimą.. bo pod górę wyciągi mnie wożą Smile

a latem.. latem to mi po górach biegać kazali.. więc od jakiegoś czasu.. latem - góry nie, dziękuję Smile

Girafa

Oj tak, doskonale znam ten ból, myslałam że już razem kiedyś trenowałyśmy, ja wbiegałam po wyciąg latem. Mam taki mały uraz leciutki, ale od razu uświadamiam sobie że mogę spacerować po górach a nie maszerować i od razu robi mi się lepiej.

SAGITTARIUS

Swietne pory roku do odwiedzania gor to wiosna bo cos sie tam wtedy dzieje setki srebrnych stumykow ,potoczkow daja koncert z symfonia lasu ...
Jesienia o to juz zupelnie orgazm .
Zmyslowe kolory bukowin przecinany szpalerami zlotych brzoz, blekitnie pastelowe niebo odbite w wodnej toni ,a zima to kubeczek gooooooracej herbaty i cos do herbaty coby dllluuuuuugie nogi gietko sie giely i wrocic caly i zdrowy Mr. Green

ale ja to mam pecha bo nigdy latem nie bylem, a wtedy najwyrzsze dziewczyny kondycje szlifowaly Wink

pozdrowienia dla tych ktorzy lubia oscypki Very Happy

koffi

a ja nigdy w górach nie byłam Confused

... zawsze mnie nad morze wyrzucało ...eh.. a po drugie mam lęk wysokości heh Smile

ale kiedyś odwiedzę polskie góry, wszyscy je tak chwalą więc chyba warto... Smile

SAGITTARIUS

Girafa

No nawet z bazą hotelową jest tam kiepsko, nie wiele jest miejsc do spania w miarę przystosowanych do dzisiejszych czasów, wszystko dosłownie ma tam po 30 lat.
Parę lat temu zarezerwowałam kwaterę na 4 osoby przez internet bez zdjeć żadnych niestety, i miał to być domek z tarasem, salonem, sypialnią, kuchnią i łazienką.Brzmi nie źle.
Jak zajechaliśmy okazało sie to owszem domek ale kempingowy 4x4 m.kwadratowe, w którym nawet w dwie osoby nie dało sie na raz stanąć, tarasik tyle o ile, łóżko obok łóżka za chwilę stół z dwoma taborecikami, kawałek szafy i najgorsze: kuchnia w postaci deski jako stól i czajnika bezprzewodowego, zaraz dykta mająca przedzielić kuchnię od łazienki, o zgrozo!!
Przez cały dzień szukaliśmy wolnych miejsc i kwatery, udało się, ale to co widziałam, co ludzie nazywają pokojem do wynajęcia to nie da się ubrać w słowa.
Ale się udało, na szczęście pokój z owym balkonem i widokiem, który jak mówisz pozostaje w pamięci na zawsze:)
Mimo to polecam, chociaż o dobra kwaterę trzeba walczyć z pół roku wcześniej.

SAGITTARIUS

Zaplecze hotelowo-gastronomiczne jest tragiczne ale spanie na aromatycznym sianku skoszonych ziol w sloneczny czerwiec ,
w stodole u chlopa , pod mleczna gwiezdzista droga
ojjjjjjjjjjj coooooo za klimat Razz

, da sie przezyc -polecam tylko na jedna noc Wink

no i palenie papierochow odpada hmmmm Twisted Evil

m207

oj zeby jeszcze mic czas na takie wyjazdy?
Było by cool

SAGITTARIUS

Dziadparyski

SAGITTARIUS>>W ten sposób mozna całe zycie spędzić w jednym mieście, ciągle sobie obiecując. Jak bedę miał czas...
Ja myślę że "już" na emeryturze, kiedy z kasy państwa zaczna spływać do mojej kieszeni ogromne ilosci srodków płatniczych...to zwiedzę cały swiat...kupujac pismo "National Geografic".
Wink

(:(:(:Zosia:):):)

Ja tam kocham góry a zato niecierpie morza Cool

mojra20

niee, no zoska , nie zartuj.... ja kocham wode po prostu, zar lejacy sie z nieba, hmm, chyba to dlatego ze ja ogien jestem:)