Forum Klub Wysokich Strona Główna Klub Wysokich
Forum Klubu Wysokich
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy    GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

wrazenia z podrozy po lazurowym poludniu Francji

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Wysokich Strona Główna -> Turystyka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
malenstwo




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Wto 12:38, 28 Mar 2006    Temat postu: wrazenia z podrozy po lazurowym poludniu Francji

Chcialabym sie podzielic z Wami wrazeniami z pobytu na poludniu Francji.Wybralismy sie tam wraz z moja "druga polowka" w styczniu ubieglego roku.Spedzilismy uroczy tydzien, ktory nie byl taki trudny do samodzielnego zorganizowania.
No tak polecielismy do Nicei na poludniu Francji.wybralismy na internecie najtansze i bezposrednie polaczenie z Dublina do...no i trafilo na Nicee.jak już były bilety to wzielismy się za poszukiwania przez internet jakies kwatery. Było w czym wybierac ale my szukalismy takiej niekoniecznie drogiej bo w zalozeniu mielismy szwendanie się po okolicy tzn. Monako, Monte-Carlo i Cannes. Tak wiec udalo się znalezc nie za droge lokum. Na zasadzie przysluga za przysluge kolega rodem z Ukrainy odstawil nas w niedziele 23.01 dzikim rankiem /odlot był o 6.50/ na lotnisko no i bujalismy się ponad dwie godziny w przestworzach ciekawi co nas czeka we francusko jezycznym kraju. Dolecielismy zgodnie z planem, na lotnisku obfitowalo w plany miasta i ulotki z atrakcjami wiec nawet bez znajomosci co i gdzie można było latwo kombinowac plany szwendacze. Autobusem dostalismy się do Nicei.
Wedlug mapki dotarlismy do hotelu, który okazalo się ze był zlokalizowany na trzecim pietrze normalnej pieciopietrowej kamienicy. Dobrze ze był szyld na drzwiach ze to hotel bo bym się nie domyslila. Wygladalo to tak ze ktos kto miał wielopokojowe mieszkanie przerobil to mieszkanie na hotel. Była pani która zajmowala się wszystkim:platnosci, sprzatanie pokojow, miala w jednym pokoju pralnie z suszarka,inny z pokoi był jej wlasnym pokojem gdzie po prostu mieszkala, a w trzecim takim gospodarczym pokoju miala swoja kuchnie, lodowke z ktorej tez mogli korzystac lokatorzy i cale oprzyrzadowanie komputerowe. także trzy pokoje gospodarcze i chyba z osiem do wynajecia. Hotelik był niedaleko od morza, w centrum...fajowo!
W czasie naszego tam pobytu szwendalismy się po Nicei, masa hoteli roznych wielkosci i pewnie roznych cen,knajp, restauracyjek, także dla Dawida kawiarza idealne miejsce. Rzeczywiscie lazurowe morze gdzie woda była przezroczysta i można było nawet rybki ogladac na zywo, plaza z drobnych kamykow czyli polezac na reczniku to jakby darmowy masaz. Mysle ze w sezonie to kwitna tam lezaki i parasole plazowe. Charakterystyczna zabudowa z dlugimi i waskimi oknami i okiennicami.budynki wielopietrowe lacznie z wiezowcami. W zwiazku z tym ze nie byliśmy przygotowani na wlasne kucharzenie to w ciagu tych kilku dni zdarzylismy mieć ulubiona knajpe na nasza obiadokolacje i kawiarnie na poranna kawe dla Dawida.Jedlismy zarcie z owocami morza-orginalne. Zas sniadania i kolacje obfitowaly w bagietki i smierdzacy francuski ser plesniowy, którego tam gatunkow pod dostatkiem i stosunkowo niedrogo-na pewno taniej niż w irlandii. W Nicei mielismy już nawet klauna który krecil talerz na patyku na rogu naszej ulicy i jak nas widzial to się usmiechal, machal lapa i pokrzykiwal po angielsku slowa pozdrowien.Sympatyczne to było. Trafil nam się tez murzyn chyba z Senegalu, który handlowal na ulicy. W ciagu dnia lazil w tradycyjnych murzynskich sukmanach i sprzedawal rzezby, a wieczowem wskakiwal w cywilki, komora w rece i sprzedawal torby albo paski do spodni wprost chodnika. Co smieszne znal nas w dzien kiedy handlowal rzezbami zas wieczowem udawal ze nas nie poznaje...taki sobie senegalczyk oryginal.
Jeden z dni spedzilismy w Cannes. Tam akurat były targi rozrywki “midem” i masa tzw.akredytowanych. Na jednego takiego trafilismy na dziedzincu zamku. Okazal się pomocnym gosciem bo nam zrobil zdjecie a potem się przedstawil ze jest z TV Polonia i zaprosil nas do programu telewizyjnego gdzie gadaja przez telefon z roznymi ludzikami. Okazalismy się mu ciekawi bo jestesmy Polakami, mieszkajacymi w Irlandii a wtedy akurat wczasujacymi się we Francji czyli ze w jakis sposób nam się powiodlo.hm...może się i z nim skontaktujemy.
W Cannes w porcie staly takie lajby ze nie wiem ile mogly kosztowac. Jachty kilku pietrowe z salonami, barki alkoholowe za zewnetrzu, komplety wypoczynkowe na tarasach, motorowki na pokladach...kurde smierdzialo az ta kasa. A poza tym markowe sklepy z bizuteria, zegarkami,ciuchami:Dior, Laurent i nie pamieram co jeszcze/nigdy nie bylam za takimi snobistycznymi zakupami/,autka które się widuje we filmach albo katalogach...uch...ta kasa!!!
Az trzy dni spedzilismy w Monako i Monte-Carlo. Jeden dzien padal deszcz ze sniegiem wiec nie było za milo.Troche czasu spedzilismy w kasynie na jednorekim bandycie ale dzieki silnej woli i opatrznosci bozej nie przegralismy wiele. Drugi raz było slonecznie i cieplo wiec zesmy zeszli Monako w szerz i w zdlurz.Byliśmy w muzeum oceanograficznym gdzie akwaria zajmowaly powierzchnie calkiem duzych scian albo pokoi a we wodzie masa rybek, zyjatek, zawet rekiny plywaly. Była tez lodz podwodna i storodawne ciuchy pletwonurkow. Jednak te akwaria były najlepsze. Monako to naprawde nieduze powierzchniowo ksiestwo z zamkiem ksiazecym no i ksieciem.Cholernie czyste. wierzowce i budynki sasiaduja bezposrednio z gorami i morzem, z wyzej polozonych budynkow widac baseny, tarasy i ogrody na dachach tych nizszych budynkow. Chyba zabraklo miejsca na jezdnie i tory kolejowe to często sa poprowadzone w skalach w formie krotszych i dluzszych tuneli. Dworzec kolejowy w Monako jest tez we wnetrzu skal.Po wyjsciu z pociagu zjezdzalismy ze 30 metrow w dol żeby potem wylezc na powierzchnie miasta czyli dworzec jest w skale u gory...niesamowite ! oczywiscie tez jest tam port dla jachtow-tych nie tanich, po ulicach jezdza ferrari, bentleje, rojsy. Panie spaceruja z malenkimi francuskimi pieskami, ubranymi w ciuchy, bizuterie, kokardki i cholerka wie co jeszcze.W Monako moczylismy nogi w morzu ale byli i tacy co się kapali!!!-woda nie była ciepla-to był przeciez styczeń.
Trzeci dzien spedzilismy w Monte-Carlo. Kurde, znowu smierdzialo pieniedzmi. Monte Carlo to tylko kawaleczek Monako ale maja tam kino, opere, hotele, kasyna, sklepy, auta ze fiu fiu no i kase-znowu!!!w kasynie my wymienilismy 10 euro na zetony do jednorekiego...ale widzialam faceta zmieniajacego 150 euro, i babcie staruszki które bez drgniecia reki graly w kasynie jak szalone.
Nasz planowy powrot miał być w piątek 28.01 około polnocy. Ten sam ukrainiec miał nas odebrac z lotniska ale...w Nicei spadl snieg...dla nas to był sniezek ale dla pilota było to powazne zagrozenie. Nie pomoglo nawet zmywanie skrzydel samolotu przez obsluge lotniska mopami z goraca woda/!?/.lot odwolano a nas ku naszej uciesze skierowano do hotelu/dowoz ich busikiem/ gdzie spedzilismy w pokoju z tv, telefonem, wanna/!!!!zaraz się wykapalam w niej!!!-w Dublinie mamy tylko prysznic/i ogolnym milym komforcie, wygodna noc a rano wtrabilismy obfite sniadanko z tzw. szwedzkiego stolu. hm...noc nas nic nie kosztowala bo nie z naszej winy odwolano lot. Acha podczas tych posiedzen w samolocie mielismy okazje poprzygladac się dwom homoseksualistom!chlopy jak deby, w barach dwa metry w biodrach może metr niecaly czyli muskulatura sluszna. Ubrani podobnie bo biale podkoszulki z krotkim rekawem dzinsy, czarne buty, kurtki skurzane z zamkami, nitami i calkiem pokazne bagaze. Jeden był tatuowany i z geba jak po ostrej ospie a drugi nieco ladniejszy. Te pierony podczas pierwszego posiedzenia w samolocie /dwie godziny w piątek/ bardzo dbali o siebie:kropelki do oczu, masc na krostke na przedramieniu, chusteczki odswiezajace...siedzieli kolo nas/szczesciarze z nas no nie?!/. w pewnej chwili widze miedzy nimi chwyt za kolanko, glaski po policzku, dmuchanie w ucho...no no! Chyba pierwszy raz w zywocie swoim niedlugim mialam okazje swiadkowac takim poczynaniom. Sobote już niestety siedzieli daleko przed nami wiec nie moglam sobie popodgladac. Ale ogolnie byli mili dla innych i nawet nie podrywali ~
Dawida-ale to akurat dobrze bo co ja bym biedna poczela z takimi drabami.
Podsumowujac wyjazd był b.udany! i jeżeli mogę jakos polecic miejsce na chocby krotki urlop to wlasnie ta czesc Francji. Nawet nie było klopotow z porozumiewaniem się: miedzy nami obcokrajowcami francusko-polskimi krolowal angielski.Za jednym zamachem można duzo zobaczyc, latwo sie przemieszczac pociagami i można choc popatrzec na wielka kase. nawet zesmy nie wydali szalonych pieniedzy na ten wyjazd ale czy tu czy tam to wciąż to samo euro, czyli bez przelicznikow.
Pozdrawiam serdecznie i ciekawi mnie czy ta opowiesc spowoduje ze wybierzecie sie kiedys do Nicei i okolic...? Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Wto 12:42, 28 Mar 2006    Temat postu:

Jezeli spodoba Wam sie moj styl opowiesci, to mam jescze kilka opowiesci o miejscach, ktore udalo mi sie zobaczyc ...ale poki co poczekam na odzew...pozdrawiam Exclamation Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marzena717
Jej Wysokość Moderator
Jej Wysokość Moderator



Dołączył: 07 Gru 2005
Posty: 1079
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 14:19, 28 Mar 2006    Temat postu:

swietnie napisane...zwłaszcza kawałek o "edziach" haha ciekawe przygody hihi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Śro 11:50, 29 Mar 2006    Temat postu:

hm, ciesze ze Wam sie spodobalo.zatem moge pisac dalej... Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
(:(:(:Zosia:):):)
Fanatyk
Fanatyk



Dołączył: 26 Lut 2006
Posty: 1808
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław 4/7

PostWysłany: Czw 1:07, 13 Kwi 2006    Temat postu:

ja nigdy tam nie bylam ale chcialabym...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
SAGITTARIUS
Jego Wysokość I Vicemister Forum 2006
Jego Wysokość I Vicemister Forum 2006



Dołączył: 30 Gru 2005
Posty: 540
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Washington DC.

PostWysłany: Sob 20:27, 22 Kwi 2006    Temat postu:

malenstwo ruszyly wspomnienia... ,wiem co czulas znam to wybrzeze doskonale szkoda tylko ze aby zagrac w kasynie w ruletke trzeba miec stroj wieczorowy Crying or Very sad
ps.za kasynem stoi adam i ewa
podobno chwytajac za wytarte ,
juz od zyczen miejsca Very Happy szczecie sie moze pojawic Wink Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
malenstwo




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 378
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Dublin

PostWysłany: Wto 13:36, 09 Maj 2006    Temat postu:

Sagitariusie!popatrz nie wiedzialam.juz teraz wiem ze musze tam wrocic bo ... zachlanna na szczescie jestem Shocked Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
soko




Dołączył: 22 Maj 2016
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:57, 22 Maj 2016    Temat postu:

Francja piękna w szerz i wzdłuż dla mnie. Kocham ten kraj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
soko




Dołączył: 22 Maj 2016
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 21:57, 22 Maj 2016    Temat postu:

Francja piękna w szerz i wzdłuż dla mnie. Kocham ten kraj.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
frytka




Dołączył: 04 Sie 2015
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Śro 10:20, 13 Lip 2016    Temat postu:

Fajna musiała być ta wycieczka. W prawdzie nie przepadam za wypadami zagranicznymi, ale jest kilka takich krajów, które chętnie bym zwiedziła, między innymi Francję. Może kiedyś...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Turef




Dołączył: 07 Lip 2016
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 17:29, 18 Lip 2016    Temat postu:

Ile myślicie kosztowała by taka wycieczka po Francji po zamkach nad Loarą? Powiedzmy, że wyjazd na 2 tygodnie?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lytom




Dołączył: 25 Lis 2016
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Pon 18:54, 28 Lis 2016    Temat postu:

Ależ zazdroszczę Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Klub Wysokich Strona Główna -> Turystyka
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001 - 2005 phpBB Group
Theme ACID v. 2.0.20 par HEDONISM
Regulamin